Zima w Grecji. Ferie zimowe w Kalavrita!
Z czym się Wam kojarzy Grecja? Słońce, plaża, ciepłe morze, relaks pod palmami – no raczej! Jednym słowem WAKACJE! W rajskim stylu 😊 A myśleliście kiedyś, żeby pojechać do Grecji na… narty? Wiemy… ciężko połączyć nawet w wyobraźni te dwa tematy – śnieg i minusowe temperatury w Grecji? Niemożliwe? A jednak! Od niedawna eksplorujemy greckie nartostrady i opowiemy Wam o jednym z naszych ostatnich wypadów i ulubionych ośrodków zimowych w Grecji!
Północny Peloponez. Zimowy raj!
Kalavrita to wspaniałe, istnie magiczne miejsce w północnej części półwyspu Peloponeskiego, w rejonie Araxos. To jedno z najbardziej popularnych ośrodków zimowych w tej części Grecji. Miejscowość Kalavrita znana jest również z wąskotorowej kolejki, która pozwoli zobaczyć najpiękniejsze zakątki regionu (kiedyś opowiemy Wam więcej – na pewno jeszcze tutaj wrócimy!).
Spacerując po miasteczku Kalavrita w tle rozpościera się widok m.in. na górę Chelmos (2341m n.p.m.) i to właśnie na zboczach góry Chelmos, której nazwa oznacza zaśnieżoną górę, wybudowano centrum narciarskie Ski Resort Kalavrita. Ośrodek został założony w 1988 roku co zapoczątkowało rozwój turystyki w tym regionie. Aktualnie co roku zimą przyjeżdża tutaj ponad 100 tysięcy ludzi – młodzi Grecy, rodziny ale także turyści zza granicy!
Ski Resort dysponuje 12 trasami o łącznej długości 20 km i 7 wyciągami narciarskimi (dwakrzesełkowe – trzy i dwuosobowe oraz 5 orczyków – w tym też podwójne). Znajdziemy tu stoki zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych narciarzy. Są trasy niebieskie, czerwone oraz te dla najbardziej zaawansowanych – czarne (oczywiście dla tych którzy są fanami tzw. Freeride’u też coś się znajdzie 😊).
Osoby które chcą potrenować swoje narciarskie lub snowboardowe rewolucje jest również dostępny snowpark, a jeżeli chcecie porzucić narciarstwo można nauczyć się jeździć na snobwbike’ach czyli dosłownie tłumacząc śnieżnych rowerach – wszystko pod okiem wykwalifikowanych instruktorów
z Altitude Snowsports, którzy są również wpisani do Europejskiej Federacji Skibike.
Czy zawsze są dobre warunki do jazdy?
Nie tylko narty i snowboard!
Wypożyczalnia sprzętu.
Godziny otwarcia.
Niestety stoki nie są oświetlone, dlatego nocna jazda jest niemożliwa, ale od godziny 9:00 do 16:00 można do woli korzystać z uroków góry Chelmos.
Ski passy (karnety) - gdzie kupić i ile kosztują?
Gdzie kupić karnety? Są dwie opcje:
- mieszkając w Kalavrita na głównym placu miejskim znajduje się punkt sprzedaży Centrum Narciarskiego
- na stoku przy wyciągach narciarskich
Jak wygląda ski pass?
Karnety pozwalają się nam odrobinę cofnąć w czasie. Dostajemy podwójny drucik i naklejkę (taką jak na walizki na lotnisku) no i… trzeba kleić! Data na karnecie ma być czytelna i widoczna tak, by podczas wejścia na wyciąg pracownik Ski resortu mógł podejść z dziurkaczem i „odhaczyć” nasz karnet jako sprawdzony/potwierdzony/ważny. Ciekawostką jest, że codziennie karnety wydawane są w innych kolorach.
Ceny karnetów uzależnione są od, nazwijmy to, wysokiego i niskiego sezonu. Sezon wysoki zaczyna się zazwyczaj w połowie grudnia i kończy w połowie stycznia, ale nie ma niestety stałych dat – co roku pojawia się „nowy pomysł” na czas trwania takiego sezonu – zgadujemy, że wszystko zależy od warunków pogodowych i ilości białego puchu.
Ceny za karnet w wysokim sezonie to 25€ od osoby dorosłej, a w sezonie niskim to 15€ za cały dzień jazdy. Ceny ulegają zmianie jeżeli wybieramy się na stok po godzinie 13:00 – analogicznie w wysokim sezonie cena spada więc do 18€/osoba dorosła, w sezonie niskim do 10€/osoba dorosła.
Dzieci od 5 do 18 roku życia oraz studenci z ważna legitymacją mają ok. 20% zniżki, a dzieci w wieku 0-5 oraz osoby w wieku 70+ mogą korzystać ze stoków za darmo!
Oczywiście można znaleźć tu również różne kombinacje: karnety sezonowe, roczne, rodzinne (gdzie wszyscy z rodziny muszą się odliczyć u Pani w okienku 😊).
Cenniki są zawsze jasno i klarownie opisane na stronie Kalavrita Ski Resort.
Relaks, wino i muzyka!
Nie wszyscy Grecy zdążyli przekonać się do sportów zimowych. Na stok przyjeżdżają nie tylko fani opisanych powyżej sportów zimowych, ale i osoby które po prostu chcą się pobawić w śniegu, lepić bałwany, jeździć na sankach albo po prostu napić się grzanego wina na leżaku w zimowej scenerii. Przyjeżdżają tutaj rodziny i pełne autokary grup zorganizowanych. Goście mają do dyspozycji dwie chaty serwujące kawy, herbaty, gorące czekolady ale i również souvlaki z grilla czy wspomniane grzane wino (oczywiście wino przetestowaliśmy specjalnie dla Was – było przepyszne!).
Jedna z chat jest na dole stacji narciarskiej przy wyciągu i parkingu, druga natomiast w połowie góry – osoby które nie uprawiają narciarstwa mogą wjechać tam wyciągiem krzesełkowym za darmo – jedynie ustawiają się z bocznej kolejce i jeśli miejsce czy natężenie ruchu na wyciągu na to pozwoli mogą śmiało wjechać i tak samo zjechać z powrotem do parkingu. Kiedy do wyciągu czeka wielu turystów oraz narciarzy obsługa stara się wpuszczać wszystkich turami np. 2x krzesełka narciarzy/snowboardzistów, 2x krzesełka osób bez sprzętu itd.
Jak dostać się do Kalavrita Ski Resort?
Jest kilka możliwości. Najłatwiej oczywiście samochodem z Kalavrity – do pokonania jest ok 14 km. Na górze czeka na nas wielki parking przypominający płytę lotniska. Pracownicy ośrodka narciarskiego kierują nadjeżdżającymi autami i wskazują gdzie mamy zostawić swój pojazd aby uniknąć niepotrzebnego chaosu. Parking jest bezpłatny. Akurat nam nie zdarzyło się nigdy, aby droga wjazdowa na górę była ośnieżona ale słyszeliśmy, że warto mieć w razie czego w aucie łańcuchy na koła!
Co ciekawe Ski Resort dysponuje taksówkami o napędzie 4×4, dla zachowania najwyższych norm bezpieczeństwa i komfortu podczas wyjazdu na górę Chelmos 😊 Możemy skorzystać z taksówki niezależnie od tego czy jedziemy ze sprzętem czy bez. Koszt przejazdu to około 15 – 25 euro (w zależności od wielkości samochodu).
Na górę możemy się dostać Ski Busem, który odjeżdża z Kalavrity. Kursuje on dwa razy dziennie. Jeżeli wybieramy się o 8:30 rano wracamy planowanym powrotem o godzinie 16:00 czyli wtedy kiedy stoki są zamykane. Drugi kurs startuje o godzinie 11:00 i wracamy z powrotem o godz. 14:30. Można powiedzieć, że poranny autobus jest dedykowany dla narciarzy, kolejny natomiast dla osób preferujących leżaczek i grzane wino.
Jeżeli ktoś nie jest zmotoryzowany podczas pobytu w Grecji, a marzy o śnieżnej przygodzie – nie ma się o co martwić! Z samych Aten lub Patry jeżdżą również tzw. snow bus – koszt biletu to ok. 15-20€ w jedną stronę.
Ośrodek narciarski oferuje również pakiety „all inclusive” zawierające w swojej cenie transport, nocleg w okolicy oraz karnet – średni koszt takiego pakietu na osobę to ok. 50€.
To co, jesteście gotowi na zimowe szaleństwo w Grecji? Mieliście okazję spędzić kilka zimowych dni poza sezonem?
- Strona główna
- Tagi
- Zima w Grecji